
To były wyjątkowo tajemnicze warsztaty... Suchy lód "panoszył się" po całym korytarzu. Nie miał zapachu, nie był zimny, nie był gorący - pojawiał się i znikał. Można go dotknąć, ale nie da się go złapać w dłonie. Zobaczcie sami, jak chemia może być ciekawa!